Równość wobec prawa możliwość korzystania z wolności zgromadzeń jak widać w tzw. "demokracji" narodowcy są jej pozbawieni

Wyobraźmy sobie sytuację, że w pewnym mieście ma się odbyć demonstracja organizatorzy złożyli odpowiednie dokumenty mają pozwolenie na jej odbycie. Następnego dnia odbywa się demonstracja której towarzyszy policja. Na trasie demonstracja napotyka kontrdemonstrację, której organizatorzy nawet nie wystąpili o stosowne pozwolenie.

Co powinna zrobić policja. Policja w takim przypadku powinna wymusić przejście dla legalnej demonstracji a spisać i pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy łamią prawo czyli uczestników nielegalnej blokady.

Prosta prawda no ale nie w Katowicach gdzie Policja zamiast wyciągnąć konsekwencję wobec warchołów i pieniaczy spod znaku KOD rozwiązała legalną demonstrację narodowców.

Rzekomo pretekstem było to, że narodowcy mieli mieć rzekomo hasła odwołujące się do rasizmu.

Czy aby na pewno a może od samego początku chodziło o to, żeby narodowcy nie mogli skorzystać z swojego prawa obywatelskiego odbywania zgromadzeń.

Może już przedtem prezydent Katowic Marcin Krupa porozumiał się z komendantem policji w Katowicach i uzgodnili, że owszem narodowcy mają pozwolenie na odbycie demonstracji ale policja wykorzysta dowolny pretekst, żeby nie mogli ją odbyć.

Nie wiem jak wy ale wszystko wskazuje, że taki był właśnie scenariusze.

Jak można było rozwiązać jeżeli rzekomo narodowcy mieli jakieś transparenty z hasłami rasistowskimi to policja miała prawo zażądać od organizatorów demonstracji ich zwinięcia i mogła wylegitymować tych, którzy je nieśli.

Tak normalnie postąpionoby w każdym normalnym kraju i mieście. Dopiero gdyby uczestnicy demonstracji się nie podporządkowali to wtedy policja miała by prawo rozwiązać demonstrację.

A jak było w Katowicach jak widać od samego początku było widać złą wolę z strony policji, która nic nie zrobiła, żeby wymusić przestrzeganie prawa z strony warchołów i pieniaczy z KOD.

Za to nie mieli żadnych problemów, żeby wymusić rozwiązanie legalnej demonstracji narodowców.

Czy tak było wszystko na to wskazuje, że tak odmowa z strony Krupy udzielenia pozwolenia Młodzieży Wszechpolskiej na zorganizowanie demonstracji.

Rzekomo dlatego, że Katowice są przeciwne nacjonalizmowi i rasizmowi.

Panie Krupa nie pan jeden mieszkasz w Katowicach i nie każdy mieszkaniec Katowic może się zgadzać z pańską opinią.

Narodowcy mają prawo jako obywatele tego kraju korzystać z swojego prawa do odbywania zgromadzeń.

Tak długo dopóki ich organizacje są legalne mają prawo a pańskim obowiązkiem i policji było zapewnić im jego wykorzystanie.

To pan panie Krupa nie narodowcy złamał prawo.

I tutaj pochwała należy się pewnemu sędziemu z Katowic, który wydał wyrok uchylający decyzję prezydenta Katowic Marcina Krupy.

Ten sędzia miał odwagę cywilną w obliczu poprawności politycznej wydał wyrok korzystny dla siły politycznej tak znienawidzonej przez liberałów oraz poprawnie politycznych mediów przemysłu pogardy i nienawiści.

Mam nadzieję, że ten wyrok da do myślenia tym wszystkim, którzy uważają, że jak ktoś ma inne poglądy to można jego prawa łamać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

chcesz ujawniać afery uważaj w Polsce za to sędzia skarze cię na 180000 złoty grzywny

historyja prawdziwa żywot Mateusza Kijowskiego